Notka na Nowy Rok
Witam wszystkich w nowym roku 2006!
Sylwester nie był miły. ZDECYDOWANIE! Z czystym sumieniem mogę do zapisać do najgorszych w całym moim dotychczasowym krótkim życiu. Było trochę płaczu, dużo krzyku, jeszcze więcej przykrych słów i najwięcej rozczarowań. Potem może i przez krótką chwilę było dobrze i miło. No ale po nocy, kiedy to trzeba było rano wstać i udać się do szkoły i to jeszcze na pierwszą godzinę radzieckiego, to mnie kurwica brała! Do tego zmiana planu lekcji z fajnego na co najmniej zjebany. Jak na razie musze się pocieszać myślą, że to tylko (AŻ) 3 tygodnie! A do tego chora jestem. O! Nie mówię tylko skrzeczę, kaszlę średnio co 2 minuty, do tego nie mogę spać w nocy, a kiedy jestem niewyspana to jestem ZŁA! Humor jednak poprawia mi gorąca kawa lub herbata o smaku jagodowym. A ponieważ mi się skończyła właśnie ta herbata, to idę sobie zrobić jeszcze jedną! Potem udam się na wyro pod kurdłę, gdzie będę czytała pasjonującą książkę: „Dziady” cz. III...
Życzę wszystkim udanego nowego roku! Oby był lepszy od poprzedniego, bo przynajmniej u mnie gorszy być już NIE MOŻE!
Całus,zdowiej!
Dziady cz.III są fajne, poczekaj co będzie dalej... zresztą, nic nie przebije Wertera....
Ja aktualnie pastwię się nad Lalką
Życzę szybkiego powrotu do zdrówka i przespanych nocy :)
\"Dziady III\" mhmh \"przyjemna\" lekturka :P Aczkolwiek umywa się do \"Nie-Boskiej komedii\" o nekrofilu-Henryku :D (takich facetów za jaja powinni wieszać).
My jesteśmy na poziomie Pana Tadeusza (Truf to przeczytał, ja nie :D) Tyle dobrze że będą referaty Oo
Dodaj komentarz