Priwjet
Chciałam przedwczoraj popołudniu i wczoraj rano napisać notkę, ale nie mogłam wejść na bloga. Przypuszczam, że najnormalniej w świecie postanowił sobie cham zdechnąć! Na szczęście już zzdechłychwstał.
Tak prawdę pisząc, to nie ma o czym pisać. Pogoda robi nas w chuja, na czym bardzo cierpi moje wybrakowane kolano. Najchętniej przespałabym całą tą wiosnę. A osobę której by przyszło do głowy mnie obudzić, to za jaja lub macicę powiesiłabym na tym karłowatym, wpierdolonym przez korniki i inne robale drzewku tuż za moim oknem! Niestety mój uczniowski obowiązek uczenia się nie pozwala mi na takie spanie. A skoro nie mogę spać, to nie może mnie nikt obudzić i nie mogę nikogo powiesić. TO STRASZNE! Do tego stwierdziłyśmy na religii, kiedy to nasz ksiądz opowiadał o tym jak to wprowadzono uroczystość Bożego Ciała do wszystkich kościołów w 1317 roku, że te czasy doskonale będzie pamiętała nasza profesorka od rosyjskiego, ponieważ powinna mieć w tym czasie mniej więcej tyle lat co my teraz (czyli 17). Nic w tym dziwnego, bo baba zaczyna już gnić, sypać się i rozkładać. Na własne oczy widzieliśmy gnijący palec u jej ręki! Co prawda chodzą nawet pogłoski, że ma tyle lat co dinozaury (stąd też nazywają ją: DINO). Po części zgadzam się z tym, bo to prawdziwa żyjąca skamielina. I na dodatek zawsze w koło powtarza jeden i ten sam tekst: „Szymon! Jak można nie wiedzieć przy czterech godzinach tygodniowo, że „zdrastwuj” pisze się przez „wstw”!” Nie dziwię się Szymonowi, ponieważ ta baba za chuja nie potrafi tłumaczyć.
I tym oto sposobem notka o niczym zamieniła się w notkę o innym niczym, czyli o Swiecie.
Ten serwis pada ni z tąd ni z owąd.
Jak widzę ten napis \"dlaczego blogi.pl to śmiech mnie ogrania.
POGODA SHIT
Dodaj komentarz