Grrr...
Jestem zła.
Poprawka: jestem WKURWIONA!
Osobę, która zapytałaby się w chwili obecnej dlaczego, spotkałoby:
Posiekanie, poćwiartowanie, obdarcie ze skóry, wydrapanie oczu gołymi rękami, wyrwanie języka, połamanie rąk i nóg, wyciągnięcie jelit przez nos, wyciągnięcie serca uchem, wyciągnięcie wątroby przez oczodół, wyciągnięcie mózgu przez narząd rodny, porąbanie żeber siekierą, wyrywanie włosów pęsetą etc.
Było pięknie po wizycie Danusi we środę. Padały niemoralne propozycje typu: wyciągnięcia wrzynających się majtek w tyłek za pomocą zębów!
Leciały tez bardzo ciekawe nowe powiedzonka: obiecanki macanki a głupiemu stoi.
Nawet we wtorek było ciekawie, kiedy to kuzyn mojej siostrze (w jej własne 18 urodziny) powiedział, że ma grube nogi, garbaty nos a do tego przyduszał jej miśka, którego dostała na Mikołaja od swojego bojfrienda!
A dzisiaj co kurwa? No a dzisiaj musiał mi ktoś czymś spierdolić humor! No człowiek nie może mieć chociaż jednego całego dnia w dobrym humorze, bo to by było NIENORMALNE! Dlaczego ktoś ma mieć dobry humor, kiedy to na Londyn napadają terroryści! No do chuja wafla tak nie może być!
W tym miejscu obiecuję wszystkim wszem i wobec, że osoba odpowiedzialna za tak drastyczną zmianę mego humoru o 180 zapłaci mi za to!
Ku chwale Odyna!