• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...bo w życiu liczy się tylko TRAMPEK ^^

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005

Archiwum luty 2006

Powrót mamy marnotrawnej

Dziś mam w miarę dobry humor, mimo że jest pierwszy dzień szkoły po feriach i postanowiłam napisać notencję =P

W poprzednim tygodniu było dużo płaczu, smutku i rozczarowań, ale było też coś miłego. Po roku niebytu wróciła moja mama do domu =] Co prawda nie nacieszę się nią zbyt długo, ale 12 dni to zawsze coś... Dostałam od niej trochę podarków: bardzo drogie czerwone wino wytrawne (którego choć część mam zamiar wypić z moją siostrą Tramwajkiem), dużo cukierków i czekolad (nie zjem ich tylko rozdam, bo mi jeszcze dupa urośnie, a ostatnio schudłam 4 kg!), śliczną granatowa filiżaneczkę w malutkie białe gwiazdki ^^, kasę (szmal, mamonę, pieniądze, sałatę, zielone, gotówka, fundusze etc.), kilka bluzek i kosmetyków. Dostałam też taki napis wykonany przez Chińczyka. W lewym dolnym rogu jest moje imię po chińsku, na środku na dole napisane normalnie, a tymi ślicznymi, dużymi, kolorowymi literkami też napisał moje imię normalnie, ale trochę inaczej. Ponieważ napis się zwijał w rulonik, to przytrzymałam go tymi ślicznymi filiżaneczkami ^^ (jedna moja, druga siostry). Z mamą się jeszcze nie nagadałam i chyba nie nagadam. W sobotę wybieram się na koncert. Zostałam na niego zaproszona przez Pana Wojtusia, który będzie grał na tym koncercie ^^ Relacje z niego zdam w następnej notce.

Teraz niestety muszę zabrać się do nauki radzieckiego na temat Ermitażu =/ Życzę wszystkim miłego tygodnia   wziuuum ^^

 

P.S. Jakoś tak wszyscy ostatnio do mnie wracają. Dziwne o_O

 

13 lutego 2006   Komentarze (2)

Zmęczenie...

Zmiana temperatury i zmiana szablonu. Moja siostra stwierdziła, że jest trochę smutny. Być może, ale wszystko jest ostatnio takie smutne. Może i zrobiło się trochę cieplej, ale za to zrobiło się szaro (może pogoda też wyczuła naszą żałobę narodową ?) Ja ogólnie czuję przygnębienie chyba, bo to co czuję tak naprawdę nie potrafię nazwać. Być może dlatego, że miesza mi się kilka uczuć na raz i co chwilę jedno z nich odczuwam silniej niż pozostałe? Za dużo pytań....

W dniu dzisiejszym dokuczają mi zakwasy prawej ręki. Jak by mi ktoś powiedział, że trzepanie dywanów tak mi się da we znaki, to bym go wyśmiała. Teraz przyznałabym mu rację... Ale opłacało się! Z dywanu wyleciało tyle piachu i trocin, że dzieciaki spokojnie mogłyby sobie zrobić piaskownicę pod trzepakiem. Oprócz zakwasów mam pozdzieraną skórę na tej dłoni od zewnętrznej i wewnętrznej strony. W sumie to mi to nie przeszkadza z wyjątkiem mycia garów. Świeże rany + woda z płynem do naczyń = kurewskie pieczenie.

Mam ferie i z chęcią bym je całe przespała, ale nie mogę. Nie mogę spać. Co chwila coś się dzieje, coś trzeba zrobić, gdzieś iść... Chciałabym żeby się już skończyły, albo żeby je przenieśli na inny termin, taki w którym będę mogła spokojnie spać. A propo spania, mimo tak młodej godziny odczuwam senność. Chyba to wykorzystam i położę się spać.

Dobranoc

 

01 lutego 2006   Komentarze (4)
Wziuuum | Blogi