• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...bo w życiu liczy się tylko TRAMPEK ^^

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005

Archiwum kwiecień 2005

< 1 2 >

Kto nie widział ten Śmierdziel !

No i czas na nową notencję...

Wróciłam, z udanego (ni chuja) występu w jednym z najbardziej znanych katowickich liceów, a mianowicie w Mickiewiczu. Występ był do dupy (niektóre próby wyszły nam dużo lepiej). W jednej ze scenek zaplątałam się w kabel od mikrofonu (niby Mickiewicz, a bezprzewodowych nie posiadają). Do tego pan technik od nagłośnienia był skończonym CHAMEM! Mieliśmy wystąpić na samym początku całego tego zgromadzenia, ale pan prowadzący się jebnął i pojawiliśmy się jako ostatni, kiedy to już połowa publiki sobie poszła. W rezultacie występowaliśmy przed samymi organizatorami i uczniami owego liceum, którzy siedzieli tam tylko po to by uniknąć lekcji. Zdenerwowanie moje z powodu bolących już nóg od stania oraz czekaniem na naszą kolej było widoczne (a raczej słyszalne) w trakcie przedstawienia. Podczas wykonywania jednej z piosenek (w której wszyscy występujący śpiewali refren), zaczęłam śpiewać bardzo głośno wraz z koleżanką, ale nie fałszując przy tym. Po odstawieniu całej tej szopki zostaliśmy zaprowadzeni do bufetu, aby coś zjeść i napić się (z tej części najbardziej zadowoleni byli chłopcy – głodomory). Ogólnie się wszystkim podobało...

Kolejne przedstawienie już 3 – go września w Jastrzębiu (KURWA!)

 

29 kwietnia 2005   Komentarze (5)

rurzowy tramwaj

[tu jest miejsce na notkę o mnie]

- różowy tramwaj

 

No tak więc notka o mojej siostrze...

Znamy się od szkoły podstawowej, razem siedziałyśmy w ławce, były wzloty i upadki „naszego związku” =D. Siostra ma jobla na punkcie: FINLANDII, gwiazdek, brokatu, świeczuszek, kadzidełek, elfów, mieszkańców jej szafy oraz lodówki, mitologii skandynawskiej, książek Lovecraft’a, oraz WYŁUDZA BATONIKI! Jest fanką moich komentarzy podczas oglądania filmów =) Ma WREDNY charakter (ale za to ją lubię), fantastyczne pomysły i specyficzne poczucie humoru. Nie lubi: mycia włosów, mlaskania, Szakir i mrocznej Darii Ł. (buehehe)

Oczywiście bardzo dużo pominęłam, ale starałam się napisać to co najważniejsze =P Wybacz sister =)

 

Od dziś jestem szczęśliwą (gówno prawda) posiadaczką archiwum...

 

23 kwietnia 2005   Komentarze (18)

Chamstwo w teatrze

Właśnie wróciłam z teatru.... w sumie to po to do niego pojechałam, bo myślałam, że się odchamię. A tu ni chuja! Podczas przedstawienia leciały słowa od aktorów: „kurwa”, „skurwysyn” itp. Uprawiali sex na scenie (na szczęście w ubraniach) i ściskali się mężczyźni z mężczyznami... etc. Teraz to już nawet w teatrze za grosz kultury nie ma....

 

18 kwietnia 2005   Komentarze (6)

Staskuuu...!

Dzisiejsza notka będzie o Gohie z chujem na czole. Siedzę z nią w jednej ławce i byłabym świnia nie opisując tego co wyprawia nie tylko na lekcjach, ale i w innych miejscach.

Goha zarywa do Mai, która nie wie, że owa bohaterka notki kręci na boku prawie ze wszystkimi. Lubi jak się jej pisze po rękach (osobiście po niej bazgram jak mi się nudzi na matmie bądź religii, jej ręce wyglądają wtedy jak książka). Uwielbia kiedy ktoś ją smyra paznokciami po rękach (zawsze robi przy tym taką zajebistą minę). Kradnie torebki =X (ale skąd to już nie napiszę =P). Bije wszystkich (nie ważne czy ich lubi czy nie). Na lekcji matematyki rzuca w kolegów i koleżanki wyżutą gumą do żucia. Lubi jak koloruje jej włosy piórem (efekt jest powalający). Zaraża wszystkich wirusem różowej pałeczki! „Geniusz” biologiczny =P. Podnieca ją „lanie do kubka”. Klnie gorzej ode mnie =D. Zawsze mówi to co myśli, ale z pisownią to już inna sprawa (np.: „plaża z napisem las”). No i oczywiście ta jej słodka wymowa: „oszszrronione”.

Jest tego jeszcze masa, ale nie będę dalej wypisywała, bo po przeczytaniu tego to mnie jeszcze za karę zgwałci (nie palcem, nawet nie dwoma, ale całą ręką.)

 

14 kwietnia 2005   Komentarze (4)

''Świat jest piękny! - powiedział Prosiaczek...

Przefarbowałam sobie włosy na kolor o nazwie: ciemne bordo i jak zwykle z tego powodu mam wspaniały humor (nic podobnego). Z przyjemnością wspominam dzisiejsze zakupy z siostrą (gówno prawda). Ci co uważają mnie za feministkę mają rację (ni chuja!). Jest wspaniały, ciepły, gwieździsty wiosenny wieczór (akurat...). Najchętniej teraz pograłabym w warcaby (że CO?!?!). I w ogóle nie mam dziś doła (buehehehe). Po prostu: Kocham was wszystkich (najśmieszniejszy dowcip dzisiejszego zjebanego dnia). =S

 

09 kwietnia 2005   Komentarze (2)
< 1 2 >
Wziuuum | Blogi