• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...bo w życiu liczy się tylko TRAMPEK ^^

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005

Archiwum 20 stycznia 2006

Powrót Przyjaciela

Jest dobrze...

Nie wiele osób wie jak to jest stracić kogoś, kto ma taki sam charakter jak wy, ma takie samo poczucie humoru, w tym samym czasie mówi i myśli to co wy, możecie z nim pogadać na każdy temat i nie gniewa się na was kiedy powiecie mu „spierdalaj” (gdy nie macie nastroju), a do tego jeszcze was pociesza. Zawsze macie z nim o czym pogadać, nie istnieją wtedy słowa: skrępowanie, wstyd etc. Nie wiele osób może wiedzieć jak to jest, bo może takiej osoby nigdy nie miało. Ja miałam, ale straciłam. Było mi przykro i długo nie mogłam się z tym pogodzić. Czasami jej brak powodował chandrę lub „doła”. Ale najcudowniejsze jest to, gdy to ta osoba znowu się pojawia! Wraca, bo się kurewsko za wami stęskniła. Zapomniała o wszystkich niemiłych słowach, które zostały wypowiedziane, o wszystkich krzywdach jakie od was doświadczyła. Wtedy aż się łza w oku kręci i patrzy się na świat inaczej. Macie tej osobie tyle do opowiedzenia, że brakłoby tygodnia, a godziny mijają jak spadająca gwiazda. Taką osobę śmiało można nazwać przyjacielem. Mogę oświadczyć, że mam kogoś takiego!

A teraz coś z innej beczki. Mam DREDA! Na razie jednego z tyłu głowy, którym spinam sobie włosy w kucyka (taka frotka). Dred jest jaśniejszy niż moje włosy i dłuższy o jakieś 25 cm (jeszcze 5 cm i sięgałby mi do pasa). Niestety owy dred JEBIE ŻYDEM! A to dlatego, że był za kosmaty i musiałam go opalić (chyba jak śmierdzą spalone włosy nie trzeba nikomu mówić ani opisać...). Swąd ten został stłumiony przez niebieskie perfumy marki „trzy paski”. W przyszłości w/w dred będzie koloru zielonego.

Życzę wszystkim udanego weekendu i gromadki bratnich dusz ^^ Baa!

 

20 stycznia 2006   Komentarze (5)
Wziuuum | Blogi